Powiedz razem ze mną i innymi ludźmi – NIE wyniszczeniu naszej planety i działaj razem z nami by ja ratować!!! Nasze wspólne energie dla planety i istot zagrożonych wyginięciem
niedziela, 16 marca 2014
Krzak dzikiej róży w Ciemnych Smreczynach z serii Rosliny Mocy
Krzak dzikiej róży w Ciemnych Smreczynach
I.
W ciemnosmreczyńskich skał zwaliska,
Gdzie pawiookie drzemią stawy,
Krzak dzikiej róży pons swój krwawy
Na plamy szarych złomów ciska.
U stóp mu bujne rosną trawy,
Bokiem się piętrzy turnia ślizka,
Kosodrzewiny wężowiska
Poobszywały głaźne ławy...
Samotny, senny, zadumany,
Skronie do zimnej tuli ściany,
Jakby się lękał tchnienia burzy.
Cisza... O liście wiatr nie trąca,
A tylko limba próchniejąca
Spoczywa obok krzaku róży.
II.
Słońce w niebieskim lśni krysztale,
Światłością stały się granity,
Ciemnosmreczyński las spowity
W blado-błękitne, wiewne fale.
Szumna siklawa mknie po skale,
Pas rozwijając srebrnolity,
A przez mgły idą, przez błękity,
Jakby wzdychania, jakby żale.
W skrytych załomach, w cichym schronie,
Między graniami w słońcu płonie,
Zatopion w szum, krzak dzikiej róży...
Do ścian się tuli, jakby we śnie,
A obok limbę toczą pleśnie,
Limbę, zwaloną tchnieniem burzy.
III.
Lęki! wzdychania! rozżalenia,
Przenikające nieświadomy
Bezmiar powietrza!... Hen! na złomy,
Na blaski turnic, na ich cienia
Stado się kozic rozprzestrzenia;
Nadziemskich lotów ptak łakomy
Rozwija skrzydeł swych ogromy,
Świstak gdzieś świszcze z pod kamienia.
A między zielska i wykroty,
Jak lęk, jak żal, jak dech tęsknoty,
Wtulił się krzak tej dzikiej róży.
Przy nim, ofiara ach! zamieci,
Czerwonem próchnem limba świeci,
Na wznak rzucona świstem burzy...
IV.
O rozżalenia! o wzdychania!
O tajemnicze, dziwne lęki!...
Ziół zapachniały świeże pęki
Od niw liptowskich, od Krywania.
W dali echowe słychać grania:
Jakby nie z tego świata dźwięki
Płyną po rosie, co hal miękki
Aksamit w wilgną biel osłania.
W seledyn stroją się niebiosy,
Wilgotna biel wieczornej rosy
Błyszczy na kwieciu dzikiej róży.
A cichy powiew krople strąca
Na limbę, co tam próchniejąca
Leży, zwalona wiewem burzy...
Autor: Jan Kasprowicz
Moi Najdrozsi Czytelnicy ten wiersz fascynowal mnie od zawsze i w pewnym sensie jest tchnieniem moich Roslin Mocy.
Dzika roza symbolizuje sile, moc - dokladnie tak jak widzial ja autor wiersza Kasprowicz. Dzika roza od wiekow byla ochrona przed urokiem i czarna magia a chlopi wieszali ja w oborach lub zakopywali pod progiem by chronic krowy przed czarami, krowy na ktore zostal rzucony zly urok uderzano galazka dzikiej rozy by urok usunac. W czasie Swieta Swiatla zazywano kilka owocow dzikiej rozy by uzyskac ochrone przed zlym i choroba.
Planeta Mars
Zywiol ogien
Wlasciwosc meska
Do spotkania dzis o 22 na XVII Rytual dla Matki Ziemi Wasza Maria Bucardi
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz