piątek, 20 grudnia 2013

Moje sprawozdanie osobiste z XV Rytualu dla Matki Ziemi

Moi Kochani, w dniu 17 grudnia 2013 - mialo miejsce nasze XV spotkanie by pomoc naszej Matce Ziemi w regeneracji, oczyszczaniu i odrodzeniu. Tematem spotkania byla woda i istoty w niej zyjace. Ponizej moje sprawozdanie osobiste z przebiegu rytualu a podsumowanie calosci juz wkrotce, jak tylko otrzymam wiekszosc Waszych listow i opisow by moc w pelni zamknac dokumentacje i zapisac nasza prace na kartach historii.

15 Rytual dla Matki ziemi - XV w Tarocie oznacza Diabla - czyli przeslanie, ze mamy na tyle sily i na tyle wlasciwosci by zrealizowac, to czego pragniemy a pamietacie czego pragnelismy w tym rytuale? To jednak takze wladca swiata materialnego i drogi naszego ego, podswiadomie sila zniewalajaca - byc niewolnikiem wlasnych pragnien np. materialnych. Bo to przeciez przez takie wlasnie pragnienia posiadania wiecej i wiecej -  ludzie tak wyniszczyli nasza Ziemie!!! Mamy wiec niezwykly symbolizm owej 15. 1+5 = 6, czyli owa pietnastka zawiera w sobie takze tarotowa szostke - Kochajacych o kolejnym glebokim znaczeniu symbolicznym.

Woda - temat rytualu, to takze to, co  podswiadome, emocje, uczucia. yin - zenskosc, ksiezyc, czystosc, regeneracja, plodnosc i madrosc... Tyle tytulem wstepu.

Ok. godz. 15 - patrzcie znow 15 - sasiadka przynosi prezent - niezwykly chleb z okazji zblizajacych sie Swiat - popatrzcie jaki wzor daje po rozkrojeniu

bucardi_xv_rytual101

Rytual rozpoczynam pol godziny przed czasem, czyli ok. 21.30 czasu polskiego. Tym razem sily Wyzsze kieruja mnie w szczegolne miejsce w Magicznej Oazie w ktorym stworzylismy miejsce rytualne z duzym stolem i  znajduje sie ono w najwyzszym punkcie terenu, skad rozlega sie widok w 4 strony swiata. Miejsce to znajduje sie pomiedzy dwoma stawami na wzniesieniu i wewnatrz budowli kryje sie olbrzymi zbiornik wody - jako zabezpieczenie Oazy na czas pory suchej, gdzie przez kilka miesiecy w roku nie pada deszcz. Woda w tej chwili - w porze deszczowej - wylewa sie ze zbiornika do obu stawow i stworzonym przez nas strumieniem wije sie poprzez cala Oaze stopniowo w dol, nawadniajac poszczegolne jej segmenty. Miejsce to jeszcze nie jest w pelni ukonczone, ale w juz idealnie "technicznie" funkcjonuje - a teraz w wolnej chwili pozostanie nam do ukonczenia temat dekoracji.

Zdjecia ukazuja tylko czesc miejsca rytualnego - od dolu-  ze wzgl. na ochrone energetyczna zbytnie upublicznienie miejsca praktyki rytualnej byloby niewskazane

bucardi_xv_rytual3

bucardi_xv_rytual1

bucardi_xv_rytual

Przygotowanie do rytualu i elementy wykorzystane przy spotkaniu:

biala suknia rytualna, plaszcz, talizman dwa smoki z pentagramem - http://magiczny-swiat.es24.pl/opis/806679/dwa-smoki-zenski-i-meski-w-milosnym-uscisku-harmonii-posrebrzany-i-pozlacany-amulet-magiczny.html - magiczna rozdzka z drzewa migdalowego, czerwone swiece, czerwona bielizna z wykorzystaniem magii koloru w celach ochronnych, pierscien ochronny - nazwe i wyglad pozostawiam w tajemnicy z wiadomych wzgledow, drugi pierscien z niebieskim/blekitnym topazem. Kolczyki z niebieskim/blekitnym topazem.

Oczyszczenie miejsca praktyki, wypelnienie Swiatlem - rozstawienie czerwonych swiec - 5 od strony polnocnej - element Ziemi i jedna jako ochrona od strony polnocno - wschodniej.

Warunki atmosferyczne okolo 12 stopni plus, bezwietrznie, bezchmurnie, ksiezyc w pelni wdoczny nad miejscem rytualnym. W ciagu dnia deszcz zmieszany ze sloncem - tworzy tecze.

bucardi_xv_rytual11

bucardi_xv_rytual13

bucardi_xv_rytual1115

bucardi_xv_rytual1113

bucardi_xv_rytual5





Przed godzina 21, polskiego czasu 22 - tworze magiczny krag, przywoluje Istoty Wschodu, Poludnia, Zachodu, Polnocy, sile Akashy, Ksiezyc i straznikow Ksiezyca. Staje twarza na zachod - gdzie w pelni po caly horyzont widac ocean - woda. Widzicie czesc na zdjeciach powyzej.

Czekam. Nagle czuje za mna sile Archaniola Michala, ogromna moc. Czuje jak ochrania mnie i jego Swiatlo przenika moje cialo, to cialo staje sie wieksze i wieksze, wyzsze i wyzsze, rosnie w moc. Skupiona czekam na inne Anioly, ale nie pojawia sie zaden inny. Czuje, jak niebieskie swiatlo Archaniola Michala wypelnia moje cialo materialne. To cialo powoli zmienia sie w wode. Szum wody wpadajacej do stawow z tylu po prawej i lewej stronie - ulatwia koncentracje. Stapiam sie z zimna krystalicznie czysta woda dookola mnie i pode mna - w zbiorniku na ktorym stoje.

Niebieskie swiatlo gwaltownie zmiania sie w rozowe - jasne, piekne, pelne milosci i ta energia przez moje cialo - ktore stopilo sie z woda i stalo sie niematerialne, ale stworzone z wody / jest to odczucie - z pewnoscia fizycznie bylam ja, ale to fizyczne cialo odczuwalo sie jak woda, jakby nie mialo tej konsystencji, co normalne cialo ludzkie, ale bylo tylko woda w 100%, jakby bylo plynne i stapialo sie z woda, ktora wplywala do stawow i biegla dalej strumieniem w dol/.

Ta rozowa energia szla dalej strumieniem, szczelinami ziemi w dol, caly czas w dol - do oceanu - Oaza znajduje sie na wysokosci ponad 725 m n.p.m i stad teren gwaltownie schodzi w dol do oceanu.

Gdy woda doszla do oceanu, ten zaczal zmieniac sie i barwic rozowa energia - caly ocean wibrowal rozowa energia, cos pieknego, niesamowite wrazenie a woda z oceanu nagle laczyla sie z innymi wodami na Ziemi i cala kula ziemska zabarwila sie rozowym swiatlem - rozowa energia.

Cisza - koniec przekazu - wracam do mojej fizycznej postaci. Czuje jak moje dlonie wibruja - jakby byly pod pradem :-) - drza cale dlonie az po same ramiona. To uczucie pojawilo sie tylko jeden raz w czasie calego rytualu. W mojej lewej dloni spoczywal pentagram ze smokami a w prawej magiczna rozdzka.

Jestem skupiona na temacie rytualu - czekam na dzwiek dzwonow, ktore wybija 21.00 wg polskiego czasu 22 - czyli poczatek spotkania. Mysle juz tym moim fizycznym cialem Marii Bucardi nad tematem wody, ktora jest obecna we wszystkim dookola nas. Wody, ktora bedzie sie oczyszczac, regenerowac. Mysle o rzekach, jeziorach, rybach, ssakach wodnych, plazach itd. Caly czas moim umyslem - zastanawiam sie co dzis wydarzy sie w czasie rytualu. Czekam.

Obserwuje i widze moim cialem energetycznym jak powolutku przybywa Was w kregach dookola mnie. Jestem w srodku jakby blyszczacego niebieska energia amfiteatru (jakby byl stworzony z niebiskiego swiatla) a Wy uczestnicy zajmujecie poszczegolne miejsca wokol mnie - niektore osoby blizej a niektore dalej i dalej. W ciszy, skupieniu, oczekiwaniu. Kazda osoba zajmuje miejsce cichutko, jakby nie chcac przeszkadzac innym. To niezwykle uczucie, jakby byc w centrum ogromnej wypelnionej lub stworzonej z niebieskiego swiatla swiatyni.

Teraz dokladnie widze, ze od strony zachodniej takze w kregach jedne blizej a inne dalej - jakby zatrzymujac sie w wodzie - stoja istoty oceanu, sa to przerozne ssaki, ryby, istoty humanoidalne, ktore jakby na kilka sekund zatrzymaly sie dokladnie na przeciwko mojej twarzy - ktora jest przez prawie caly czas rytualu skierowana na zachod - ocean, element wody. To niezwykle piekne odczucie, ale dla mnie rowniez jakas ogromna odpowiedzialnosc - takie wrazenie jakby tremy, napiecia, gdy widac to oczekiwanie uczestnikow - odczuwam owa malenka niepewnosc - tak mozna to nazwac - czy podolam czy spelnie te nadzieje, ktore wszyscy we mnie pokladaja i te oczekiwania, ktore skupiaja sie na tym rytuale.

Cos przesyla przeze mnie energie - ktora wedruje do tych istot i przekazuje im nastepujaca informacje - ze wszystko bedzie dobrze, ze sa ludzie tutaj na Ziemi i istoty Swiatla, ktore sie o nie troszcza, martwia i walcza w ich obronie. W odpowiedzi odczuwam pewnego rodzaju niedowierzanie, jakby istoty te komunikowaly sie ze mna, "mowiac" ludzie nas zabijaja, woda jst pelna krwi, ciagle nas truja, niszcza, morduja, poluja na nas. To cos, co przeslalo odpowiedz przeze mnie "mowi", ze wie co sie dzieje, ale ze Istoty swiatla i ludzie oswieceni dzialaja, przybieraja na sile i ten mord, zatrucie, niszczenie wkrotce sie skonczy - by mialy nadzieje i sile bo sa Ci, ktorzy walcza o ich prawa, o ich zycie!

Niezwykle wzruszajacy moment Moi Drodzy i gdy w tej chwili opisuje to wspomnienie czuje lzy na policzkach, gdyz istoty te sa tak zalezne od wody, ktorej nie moga opuscic a zli ludzie ta wode zatruwaja, poluja, wylawiaja ostatnie gatunki, w tym momencie stoja mi przed oczami te wszystkie targi rybne, gdzie sprzedaje sie tylko mala czesc a reszta trafia do kontenera na smieci - stale bezmyslnie pewne jednostki traktuja inne istoty jak rzeczy! Nadmiar towaru - martwych istot wody- by ludzie w swojej goraczce kupowania mogli w nich wybierac! Cos okropnego. Przebieranie w martwych cialach lub meczenie zywych istot wody w malych pojemniczkach - w takich momentach ja osobiscie wstydze sie, ze jestem czlowiekiem.

ale wracajac do rytualu...

W czasie komunikacji z istotami wody slysze nieznany mi dzwiek, jakby ultradzwiek - mowa istot wody - cos niesamowitego!!! Cos pieknego! Ten dzwiek przeksztalca sie w spiew, tajemniczy i niezwykle piekny spiew - z pwnosia jest to ten sam dzwiek, ktory slyszeli zeglarze, opisujac swoje spotkania z syrenami. Ten spiew, ta piesn staje sie coras wyrazniejsza i zaczyna mieszac sie z dzwiekiem ludzkiego spiewu - ta piesn porywa nas wszytskich juz obecnych w kregach i kazdy z nas enrgetycznie wzmacnia ta piesn kolyszac sie w jej rytm. Ta piesn jest tak silna, tak wibrujaca, ze mam wrazenie, ze dochodzi do wszystkich zakamarkow Ziemi i galaktyki, jesli nie jeszcze dalej.

Istoty wody odplynely z kregow - zaraz po godzinie 22, moze 3, moze 6 minut pozniej.

Piesn konczy bicie dzwonow, godzina 21 - wg czasu polskiego 22. Dzwony bija najpierw z prawej strony a potem na drugiej wiezy okolo 3 km dalej z lewej strony. W tym rytuale dzieje sie cos bardzo dziwnego, co nie wydarzylo sie nigdy wczsniej - wystepuje bardzo wiele dzwiekow. Dzwieki te jednak nie maja zupelnie zadnego negatywnego wplywu na moja koncentracje, wrecz przeciwnie. Po niezwyklej piesni, owe bicie dzwonow, ktore pojawia sie  w kazdym rytuale i wg niego wiem kiedy i jak ksztaltuje sie czas - w tym rytuale zamiast ucichnac po wybiciu pelnej godziny - fizycznie ten dzwiek ucichl, ale ja slyszalam przez caly czas naszego spotkania jakby wszystkie dzwony na calej Ziemi bily nieustannie!!!! Caly czas, wszystkie dzwony, dzwonki w swiatyniach, wiezach, kosciolach. Ten niesamowity gleboki dzwiek z kazdej strony, ukladal sie w niezwykle piekny i harmonijny, ale jednoczesnie tworzyl odczucie, ze wlasnie stalo sie cos niezwykle waznego. Jakby te wszystkie dzwony chcialy cos obwiescic dla calego swiata. Jakby owa piesn wody przeksztalcila sie w ten dzwiek bijacych swiatyn by dotrzec do serca kazdego czlowieka i kazdej istoty.

W czasie calego spotkania, wizji i przekazow, ktore opisze ponizej  - slysze ten piekny, ale jednoczesnie budzacy serca, dzwiek dzwonow na calej Ziemi. Nie potrafie Wam tego opisac zwyklymi slowami, ale ten dzwiek zdawal sie wypelniac i powietrze i wode i wszystko dookola.

Rozpoczynam wlasciwy rytual, witam sie z Wami gestem namaste i skinieniem glowy we wszystkich kierunkach swiata.

namaste

Rozpoczynamy etap I - energia splywa na Ziemie i wypelnia ja swiatlem, powstaja ogrody, ludzie przechodza na weganizm i na sam zapach miesa - zwlok innych istot - czuja odrzucenie i nie wyobrazaja sobie, jak poprzednie pokolenia mogly to spozywac. Nastepuje niesamowity wzrost swiadomosci - gdyz organizmy sa wolne od toksyn i pelne witamin, zdrowego roslinnego soku zycia. Te wizje sa bardzo szybkie i przeplataja sie wzajemnie.

Etap II - wlasciwy temat rytualu. Pierwszy etap nagle przerywa cisza, brak jakichkolwiek wizji, czekam i patrze na ocean. Nagle czuje jak cos niezwyklego dzieje sie na mojej lewej dloni - jak z pewnoscia wiele osob zauwazylo ta dlon zawsze w kazdym rytuale, w kazdej praktyce magicznej jest u mnie dlonia przyjmujaca a prawa ta dajaca.

Zamykam oczy i skupiam moja uwage na lewej dloni. Nagle widze jak turkusowe swiatlo o niezwyklej mocy wchodzi najpierw do mojego pierscienia z topazem a od wew. dloni - do srodka pentagramu - talizman dwoch smokow- ktory zawiera ten sam kamien.

pierscien_bucardi_rytualy



Turkusowa energia ze wszystkich stron, w wiekszosci z gory jakby z Kosmosu - splywa do mojej dloni a przez nia do mojego ciala. Ta energia  jest tak silna, ze od razu nastepuje proces przekazania jej dalej - dzieje sie to prawie automatycznie. Energia wchodzi przez dlon i wysylam ja we wszystkich kierunkach swiata, kierujac ja na wode. Wszystko na Ziemi jakby pochlania ta energie i widac jej blyszczace swiatlo w kazdej kropli wody, w rosie, w deszczu, w sniegu, w rzekach, jeziorach, oceanach - wszystko zabarwia sie turkusowym swiatlem.

Widze jak energia idzie do pojemnikow z woda, ktore stoja u wiekszosci uczestnikow rytualu i nagle ta woda zaczyna swiecic turkusem! Niektore osoby widza ta zmiane i czuja ta niezwykla moc, inne widze, ze nadal sa skupione na rytuale i nie patrza na pojemniczki z woda. 

To niesamowite wrazenie widziec jak najmniejsza kropla wody nagle zaczyna blyszczec tym niezwyklym turkusem. Teraz nastepuje proces rozszerzania sie energii. Co kilka sekund nastepuja czarne dziury, czyli energia nie naplywa do dloni, tylko wszystko dookola jest ciemne, przerwy. Po czym znow naplywa i znow przerwa.

Widze jak energia - turkusowe swiatlo idzie w gore jakiejs rzeki, od ujscia do zrodel, coraz wyzej, przez niziny, pagorki az po wysokie, nagie skaliste szczyty i woda wypelnia sie owym swiatlem. Nagle do rzeki podchodzi sarna(?) lub inne podobne zwierze i pije wode - teraz widac jak swiatlo rozchodzi sie w ciele tego ssaka i wypelnia jego komorki - takze zbudowane z wody. Wizja nastepuje tak szybko, ze nie jestem w stanie Wam okrslic dokladnego gatunku zwierzatka :-(

Nastepnie do zrodla podlatuje olbrzymi orzel, siada na kamieniu i pije wode, energia wypelnia cale jego cialo. Cos niesamowicie pieknego!

Znow dluzsza przerwa i ciemnosc, po czym widze padajacy deszcz w wielkim miescie, kropelki wody swieca turkusem - zawieraja wyslana energie. Te kropelki spadaja na ludzi i energia wchodzi w ich ciala. Ten zastrzyk energetyczny ma niesamowicie silny wplyw na ludzi, ktorych osiagnal - osoby te zaczynaja myslec na temat wody, deszczu, sniegu, pragna czystej wody, krystalicznie czystej wody w rzekach, jeziorach, w kranie, w fontannach, pragna czystego bialego sniegu. Te mysli pojawiaja sie jednoczenie u wielu osob - i tak jak kazda mysl w krotszym lub dluzszym czasie sie zrealizuje, tak jestem pewna, ze rowniez te mysli stana sie nasza rzeczywistoscia, bo jesli wielu ludzi zrobi cos malego, to poruszy sie cos wielkiego. 

Znow przerwa i ciemnosc. 

Czekam, ale nie nadchodzi przekaz kolejnej energii, dlatego przechodze do nastepnego etapu rytualu - wypelniam swiatlem, ktore zgromadzilo sie we mnie -  Magiczna Oaze, by rosliny i istoty w niej zgromadzone rosly w ilosc, sile, odnawialy sie, odradzaly, regenerowaly i wysylaly pozytywne informacje energetyczne do innych miejsc na ziemi, by takie oazy powstawaly w roznych miejscach, dajac schronienie do wszystkich gatunkow istot tutaj na Ziemi a wkrotce by takie zielone obszary wyparly te suche i zniszczone, by Ziemia wibrowala zielenia, zyciem i miloscia.

Czuje, ze opadam z sil, dlatego przechodze do gestu kwiatow.

Tworze symbol kwiatu na wschodzie i wypelniam go cala turkusowa energia, ktora moge zebrac i wysylam na Wschod, to samo robie na Poludniu - czuje, ze turkusowa energia slabnie z sekundy na sekunde, ale gdy przechodze na Zachod - pojawia sie znow jak grom z jasnego nieba - patrzcie Zachod - element wody - teamt rytualu XV!!!! Juz przy tworzeniu symbolu kwiatu widze jak tworzy go samoistnie turkusowa energia! Nie musze dodawac nic od siebie, bo ta energia samoistnie wzmacnia ten symbol a po wyslaniu go na Zachod - jak energetyczna bomba rozchodzi sie z szybkoscia swiatla. Przechodze na Polnoc - element Ziemi, ale tutaj znow ja musze dac moja energie, nic nie pojawia sie z zewnatrz - rysuje symbol i czuje, jak ostatni promyk turkusowej energii opuszcza moje cialo i idzie w tym kierunku swiata.

Teraz zapada lekki mrok, patrze dookola a caly krag ze wszystkich stron otacza gesta mgla - jak wiecie rytual przez caly czas mial miejsce przy krystalicznej widocznosci, mgla pojawila sie w kilka sekund. W tym momencie czuje, ze pojawia sie kolejny przekaz energii - skupiam sie i przyjmuje swiatlo po czym "infekuje" turkusowym swiatlem mgle dookola, wysylajac ja w swiat. Te miliony malych kropelek wody - zawarte w gestej mgle ida w swiat - przechodza przez sciany, przez okna, przez wszelkie bariery i zabarwiaja turkusem cala Ziemie i wszystkich jej miszkancow. Niesamowicie piekny obraz!

Ciemnosc, cisza - mgla. Czuje, ze rytual jest zakonczony. Jednak czekam az wiekszosc z Was ukonczy po czym otwieram magiczny krag, zegnajac sily w nim obcne i dziekujac za pomoc. Schodze z miejsca rytualnego i z usmiechem widze przez mgle jak woda w stawach swieci turkusowym swiatlem!

Koniec mojego sprawozdania osobistego z XV Rytualu dla Matki Ziemi - rytual XVI juz w styczniu - w kolejna pelnie ksiezyca. Z moca anielskich energii Wasza Maria Bucardi

wtorek, 17 grudnia 2013

Dzis XV Rytual dla naszej Matki Ziemi

Moi Kochani, dzis o godz. 22:00 czasu polskiego nasze XV spotkanie.

22d8d70c2c8ee16cc5669d4bd3bbd65f

na zdjeciu zolw - ktory jest magicznym symbolem MATKI Ziemi i Harmonii - gdyz przywrocenie harmonii tutaj na Ziemi jest naszym najwyzszym celem.

Temat rytualu:

Woda, rzeki, jeziora, morza, oceany i istoty w nich zyjace

Tutaj kazdy z nas ma pelna swobode wizualizacji. Mozna wyobrazac sobie jak rzeki i oceny oczyszczaja sie, jak odradza sie zycie w wodzie, rafy koralowe, czyste oceany, ochrona zycia w wodzie, koniec masowego odlawiania zwierzat morskich - ryb, krewetek i innych. Najlepiej wyobrazic sobie zmiane swiadomosci ludzi, ktorzy przestaja jesc zwierzeta wodne wybierajac lokalnie rosnace rosliny, np. weganizm. Mozna wyobrazac sobie czyste piekne jeziora, rzeki o krystalicznie czystej wodzie pelne roznego rodzaju roslin i zwierzat.

Uwaga: w tym rytuale mieseczke z ziemia mozna zastapic buteleczka, szklanka czy innym pojemnikiem z czysta zimna woda. Mozna stosowac i miseczke z ziemia i pojemnik z woda, jak wolisz. Teraz postaraj sie by wszystkie pozytywne mysli o czystej wodzie przekazac do wody, ktora stoi przed Toba w pojemniku. Tak jakby programowac ta wode dobrymi myslami i obrazami. Ta wode po rytuale wyniesc na zew. Najlepiej jeszcze tego samego wieczoru lub kolejnego dnia i rozlej w roznych miejscach, mozesz wlac do rzeki, strumyka.

Idealny pomysl miala takze Maria, uczestniczka rytualow - ktora
zasugerowala by wode wlac do spryskiwacza i rozpylic po okolicy.

Woda to niezwykle magiczny plyn, ktory zapamietuje energie, ktore jej przekazujemy, dlatego jest idealna by zapisac mysli i potem przekazac je do otoczenia.

Poniewaz przed nami tydzien okrucienstwa dla karpii - tysiace ludzi walczy o zmiane prawa w ich obronie przed torturami przedwigilijnymi - warto takze tutaj wyslac dobre mysli, wsparcie mentalne dla tych osob, ktore walcza w obronie tych, ktorzy nie moga mowic i krzyczec tylko cierpia w milczeniu, a jesli juz ktos chce jesc karpia, to by byl zabity godnie i szybko. Lepiej jednak myslec, by ludzie zrezygnowali z tej krwawej tradycji na rzecz innych potraw. Pozostawiam ten drazliwy temat otwarty by kazdy wyslal takie mysli, jak czuje.

karp_plansza

Z moca anielskich wibracji w obronie slabszych Ziemian Wasza Maria Bucardi

czwartek, 5 grudnia 2013

Z ostatniej chwili ok. 50 wielorybow w niebezpieczenstwie - prosba o telepatyczna pomoc

Moi Kochani, wczoraj okolo 50 wielorybow z niewiadomych przyczyn - prawdopodobnie prob wojskowych lub innych - wyladowalo na mieliznie Florydy Everglades Nationalparks Florida. Walka o ich zycie trwa! Trzeba znow wyprowadzic je na otwarte morze.

6 juz zmarlo, 4 wg informacji z wczoraj udalo sie wyprowadzic na otwarte morze. 

Prosze o przylaczenie sie mentalne - by przekazac wielorybom informacje wyjscia na otwarte morze. Jak wiecie ten niezwykly ssak ma ogromne mozliwosci komunikacji z nami poprzez mysli. Prosze o przylaczenie sie i wyslanie pozytywnych mysli by wieloryby wrocily do wody!


Z moca anielskich wibracji Wasza Maria Bucardi

ps. Klika dni temu zostal mi przekazany temat dla naszego XV Rytualu - sa nim wody, oceany i istoty w im zyjace. Czyzby byl to przypadek!!!! Nie ma przypadkow moi Kochani i po wczorajszym dolaczeniu do uczestnikow spotkania, ktore ma miejsce w pelnie 17 grudnia - u jednej z uczestniczek wyskoczyla z akwarium rybka. Samobojstwo czy jakis sygnal, ktory dokladnie w tym sammy czasie zmusil wieloryby do uderzenia w brzeg??? Na to pytanie odpowiedz jest wewnatrz nas.

Gestrandete-Wale-Symbolbild-

 

Kochani jak widac pod koniec filmu jeszcze tyle ma szanse przezyc!!!





wtorek, 3 grudnia 2013

Upadek Magicznego Lasu

magiczny_las_bucardiMoi Najdrozsi, dokladnie dzis mial miejsce niezwykle smutny moment w moim zyciu, ktory sprawil mi ogromna przykrosc. Dzisiejszego dnia zobaczylam cos bardzo poruszajacego. Cos, co zostawia w duszy tak glebokie rany!

Od kilku dni nie bylam w Magicznym Lesie, miejscu w ktorym drzewa mialy glos, slychac bylo spiew, odglosy z innych wymiarow, miejsca ktore uwazalam za wejscie w inna przestrzen, do innego swiata ....Tam mialam ta cudowna mozliwosc spotkac jednorozce, istoty Swiatla, a takze m.in. porozmawiac z moim niezyjacym Tata. Ten las zyl, byl jednym z juz niestety nielicznych, tak czarodziejskich i tajemniczych ostoji prawdziwej Natury...

Dzis doslownie peklo mi serce, gdy odwiedzilam Magiczny Las ... z ktorego nie zostalo nawet jedno zdzblo trawy. Wszystko zrownane z ziemia, nawet cudne zrodelko z wyjatkowej skaly zniszczone, rozbite maszynami. Ktos sprzedal ten kawalek ziemi za jakies tragicznie smieszne papierowe banknoty i pozwolil na wyciecie drzew, przeoranie i zranienie Matki Ziemi, zmiane tego cudownego miejsca w pustynie!

Gdy podnioslam glowe w strone nieba, bylo zachmurzone i smutne jak ja sama. Lzy plynely mi po policzkach a serce wypelnial bol i smutek. Ciagle pytanie "Dlaczego?", "Dlaczego?", "Dlaczego?"... Dlaczego ktos robi cos tak strasznego! Jak mozna tak piekne miejsce rozszarpac tak na kawalki by nie zostalo ZUPELNIE NIC!!!

Gdy dotknelam dlonia kawalka scietego i mokrego od soku - krwi drzewa lzy spadaly na Ziemie a serce wypelnialo zwatpienie. Przez dlugi czas nie bylam w stanie zebrac mysli i powrocic do wewnetrznej rownowagi i wowczas odezwal se gleboki i spokojny glos: "W kazdym ciele sa komorki, te dobre - tzw. odpornosciowe, pozytywne i te zle - bakterie, ktore niszcza. Jesli  te dobre komorki spuszcza glowe z odczuciem, ze walka nie ma sensu, to te zle komorki beda coraz silniejsze i silniejsze az doprowadza do smierci".

Tak, Moi Najdrozsi, rezygnacja, smutek, zwatpienie w cel naszej walki oslabia Ziemie, oslabia jej cudowny organizm i komorki niszczace, rakowe moga sie dalej szerzyc i rozwijac az zabiora jej ostatni oddech.


Musimy byc silni, kazdego dnia bronic naszej Ziemi przed rakiem, ktory rozprzestrzenia sie dookola. To my jestesmy czescia systemu odpornosciowego naszej Matki Ziemi i to od nas pozytywnych komorek, dobrych ludzi, istot swiatla zalezy czy zwyciezy zdrowie czy choroba!



Niech zlo i zniszczenie dookola dodaje Wam/Nam sily do walki bo razem jestesmy silni, my Ziemianie nie pozwolimy by zdegenerowane komorki rakowe zniszczyly nasza Matke Ziemie. Tak, jak nasze wlasne komorki immunologiczne walcza z grypa czy inna choroba, tak my walczymy w obronie naszej Ziemi. Z moca Milosci i wytrwalosci Wasza Maria Bucardi


ps. jesli jeden las zostal wyciety  - posadzimy 10 nowych!

"Kiedy świat jest chory i umiera, ludzie powstaną jak Wojownicy Tęczy."przysłowie Indian Cree.



"Prosisz mnie, bym zaorał ziemię. Czy mam wziąć nóż i rozerwać łono mojej Matki? Potem, kiedy umrę nie przyjmie mnie ona do swego łona, bym odpoczął.

Prosisz mnie, abym kopał w poszukiwaniu kamieni! Czy mam kopać pod skórą swojej Matki w poszukiwaniu jej kości? Potem, kiedy umrę nie będę mógł wejść w twoje ciało, by się odrodzić.

Prosisz mnie, aby ściąć trawę, ususzyć na siano, sprzedać je i być bogatym jak biały człowiek, ale jakże bym się ośmielił ściąć włosy mojej Matki?"

Smohalla
Sokulk





czwartek, 21 listopada 2013

środa, 20 listopada 2013

Powolutku powstaje podsumowanie naszego XIV Rytualu

Moi Kochani, powolutku w kolejnych dniach w moim wolnym czasie uzupelnie i tak powstanie calosciowe podsumowanie naszego XIV rytualu.

Ciekawostka: Tak wygladalo niebo tutaj w Magicznej Oazie - przed rytualem zaraz po mojej pierwszej podrozy astralnej, ktora opisze wkrotce na stronie

http://rytualymatkiziemi.wordpress.com/poprzednie-rytualy/rytual-14-z-17-11-2013/

i wypelnieniu swiata fioletowym swiatlem. Zabarwienie fioletowe utrzymalo sie przez cala noc i kolejnego dnia rano!!!!

Z moca anielskich wibracji Wasza Maria Bucardi

rytual_ziemi_bucardi14n rytual_ziemi_bucardi14o

poniedziałek, 18 listopada 2013

Podziekowanie za nasz wczorajszy cudowny Rytual dla Matki Ziemi

Moi Kochani z calego serca dziekuje za zaangazowanie i pierwsze sprawozdania, ktore juz otrzymalam. Rytual byl niezwykly i w niezwyklych okolicznosciach o czym napisze juz wkrotce. Dziekuje Wam wszystkim za te piekne czyste energie, dzieki ktorym cel rytualu zostal osiagniety. Tak szybko, jak tylko mozliwe przygotuje moje osobiste sprawozdanie, ktore w tej chwili tylko skrotkowo i ryskunkowo zawarlam w ksiedze praktyk. Z moca Milosci dla Was Kochani a wszystkie osoby, ktore czuly co sie dzieje i martwily sie o mnie czy plakaly pragne poinformowac, ze jestem z Wami a moja dusza jest silna i przetrwa wszystko. Niech Anioly opiekuja sie Wami w kazdej sekundzie Wasza Maria Bucardi



20131118-180943.jpg

niedziela, 17 listopada 2013

Dzis XIV Rytual dla Matki Ziemi

Moi Kochani, owa niezwykla XIV jako transformacja, przemiana, alchemia. Znacie ja np. Z tarota



20131117-102301.jpg

Rownowaga. Jak wiecie wszystko zlozone jest z Zywiolow. My ludzie mozemy osiagnac tak wiele, pracujac wlasnie z zywiolami.

Laczenie przeciwienstw. Wytrwalosc pokonuje wszelkie przeszkody. Kropla wody potrafi wydrazyc skale! Nasza rownowaga wew. JEST Nasza sila. Nasze stale laczenie sie i dzialanie potrafi zburzyc mury!!!

Dzisiejszy rytual mozecie urozmaicic o symbole przemiany jak fiolet ametystu, fioletowe motyle, fioletowe swiatlo.

Po rytuale czekam na zdjecia takze z przygotowan, jesli uda sie wykonac, samo przygotowanie jest rownie wazne jak samo polaczenie o 22:00 czasu polskiego.

do przemyslen: co chcesz zmienic, przemienic tutaj na Ziemi? Mozesz przywolac Anioly fioletowego promienia, Twojego Aniola Stroza i poprosic je o wskazowki i pomoc w czasie rytualu.

Z moca anielskich wibracji Twoja Maria Bucardi
ps. Czekam na Ciebie dzis wieczorem

środa, 13 listopada 2013

Prosba o ostatnie komentarze do 15.11.2013 w celu dokumentacji niezwyklego XIII Rytualu Matki Ziemi

Moi Najdrozsi Czytelnicy,

Z ogromna przejemnoscia przedstawiam link do pelnego podsumowania naszego ostatniego XIII Rytualu dla Matki Ziemi w ktorym wzielo udzial az

 2.207 osob!!!!


http://rytualymatkiziemi.wordpress.com/poprzednie-rytualy/rytual-13-z-19-10-2013/

Poniewaz to, co robimy jest tak wazne, uwazam ze powinno zostac udokumentowane na kartach historii. Dlatego kazde nasze spotkanie zostanie w formie elektronicznej i w formie druku z numerem ISBN zarchiwizowane w Bibliotece Narodowej.

Jesli pragniesz dopisac jeszcze kilka slow do spotkania XIII lub jakies uwagi, prosze zrob to w komentarzu na stronie, ktora podalam powyzej - po moim zatwierdzeniu bedzie on widoczny publicznie i w wersji oryginalnej dolaczony do historycznej dokumentacji.

W wybranych sprawozdaniach umiescilam dyskretnie tylko imiona, jesli pragniesz podpisac publicznie Twoim pelnym imieniem i nazwiskiem, prosze takze dodac w komentarzu ;-))

Takze jesli Twoje sprawozdanie nie jest widoczne na stronie a chcesz by bylo dostepne publicznie i zapisane na kartach historii naszych spotkan, bardzo prosze dodac w komentarzu.

Na uwagi czekam do 15.11 by w pelni zamknac dokumentacje i spotkania XIII i wyslac ja do Biblioteki. :-)) A przed nami juz niedlugo IV spotkanie ... Ah jak ten czas szybko biegnie do przodu!

Z Anielskim pozdrowieniem i moca swietlistych wibracji

Twoja Maria Bucardi

rytual_ziemi_bucardi_XIII

Magiczne Drzewo dla Matki Ziemi od Honey

Moi Kochani i tutaj taka malenka niespodzianka od Honey:

" Kochana Maruszko, Honey postanowiła zrobić coś dla naszej Matki Ziemi . Poświęciła jej swoją pracę i talent . Wykonała samodzielnie (z pomocą dydaktyczną swojej nauczycielki w szkole)takie oto piękne jesienne drzewo .  Zdjęcia możesz wykorzystać wg uznania. Mamy pytanie - czy to drzewko możemy powiesić na ścianie jako "drzewko szczęścia" ? czy musi być umieszczone w strefie bogactwa czy nie koniecznie ? Pozdrawiamy serdecznie - Grażyna,Jiri i Honey p.s. - (specjalnie od Honey)

hello Maria . I made a tree in the school. Do you like it? Lots of kisses  and hugs :*)"

drzewo_ziemi

 

poniedziałek, 21 października 2013

Po naszym XIII Rytuale dla Matki Ziemi - moje sprawozdanie osobiste

Moi Kochani tutaj moje sprawozdanie osobiste z XIII Rytualu dla Matki Ziemi, zapraszam na wyjatkowa wedrowke w magiczny swiat naszej Ziemi i jej mieszkancow














Moje filmy bezplatne dla Ciebie na YouTube





Zapraszam takze na moje profile tutaj:




         

czwartek, 17 października 2013

Temat XIII Rytualu Matki Ziemi - sobota 19.10.2013 godz. 22:00

Moi Najdrozsi, z ogroma wdziecznoscia za przekaz anielski informuje, ze tematem naszego sobotniego spotkania dla dobra naszej Matki Ziemi sa:

malenkie istotki i zwierzaczki wokol nas


Co Istoty Swiatla - tym razem Anioly fioletowego promienia przemiany - maja na mysli?

Szczegoly otrzymasz przez email, jeszcze dzis - jesli nie otrzymasz dzisiaj wskazowek, prosze o kontakt w tytule prosze wpisz: nie mam wskazowek Rytual XIII Matki Ziemi.

Z moca Milosci i anielskich wibracji Wasza Maria Bucardi

Zgloszenia na rytual tutajhttp://magiczny-swiat.es24.pl/opis/3609839/xiii-rytual-dla-matki-ziemi-i-magicznej-oazy-19102013-co-miesiac-nasze-energie-dla-naszej-planety.html  lub przez email.

jez_bucardi_rytual

 

WPISY I INFORMACJE aktualnie w grupie na Facebook tutaj


 

https://www.facebook.com/groups/dla.planety.ziemi

wtorek, 15 października 2013

Podsumowanie XII Rytualu dla Matki Ziemi

Moi Kochani, odrobinke spoznione podsumowanie znajdziecie tutaj http://rytualymatkiziemi.wordpress.com/poprzednie-rytualy/rytual-12-z-19-09-2013/

Jesli Twoje sprawozdanie nie zostalo zamieszczone - prosze o dodanie w komentarzach, wybralam tylko kilka, chociaz KAZDE jest tak wazne, ale fizycznie nie moge umiescic wszystkich, chociaz bardzo bym chciala, mozecie to jednak zrobic sami, bede bardzo wdzieczna za taka malutka pomoc!!! 

Zgloszenia na Rytual XIII - sobota 19 pazdziernika godzina 22:00 mozna przeslac tutaj 

http://magiczny-swiat.es24.pl/opis/3609839/xiii-rytual-dla-matki-ziemi-i-magicznej-oazy-19102013-co-miesiac-nasze-energie-dla-naszej-planety.html lub emailem

 

Z moca Milosci i anielskich wibracji Wasza Maria Bucardi

[caption id="attachment_553" align="alignnone" width="535"]Zdjecia od Anji XII Rytual dla Matki Ziemi Zdjecia od Anji XII Rytual dla Matki Ziemi[/caption]

 

poniedziałek, 23 września 2013

Po XII Rytuale dla Matki Ziemi - Zgloszenia na XIII spotkanie

Moi Kochani, moje sprawozdanie osobiste jest juz gotowe, musze tylko przeslac filmik na YouTube - gdy film bedzie dostepny, podam Wam link. Rytual sie udal, byl wspanialy, najsilniejszy z dotychczasowych!

Czekam jeszcze na Wasze sprawozdania by dokonac podsumowania tutaj na stronie.

Zgloszenia na rytual w pazdzierniku - tutaj - http://magiczny-swiat.es24.pl/opis/3609839/xiii-rytual-dla-matki-ziemi-i-magicznej-oazy-19102013-co-miesiac-nasze-energie-dla-naszej-planety.html

Tutaj dwa ostatnie listy w ramach tematu ostatniego spotkania - jako inspiracja dla nas wszystkich:

 

Anonim
Wysłany 19.09.2013 o 18:08

Najdroższa Mario!
Ja staram się jak najczęściej przebywać wśród natury. Nie korzystam
równieżz leków syntetycznych, tylko leczę ziołami i uczę się uzdrawiać
energiami. Oczywiście segreguje śmieci, i staram się też jak najmniej
kupować w supermarketach, chemicznego jedzenia, wybieram zaś te
naturalne. Od 2 lat jestem wegetarianką i staram się przejść na
weganizm. Zachęcam do naturalnego życia też inne osoby. Staram się też
uświadamiać innym osobom jak ważna jest troska o naszą planetę,
pokazuje kto stoi za tworzeniem zła na naszej planecie i zachęcam te
osoby do wyzwolenia się oraz wprowadzania dobra na naszą planetę.
Staram się też w jakiś sposób dotrzeć do większego grona osób i
poszerzać świadomość ludzi. Oczywiście też prawie co miesiąc staram
się uczestniczyć w rytuałach dla matki ziemi:) Staram się zawsze siać
jak najbardziej pozytywną energię wokół siebie i przekazuje ją innym
istotom.
Najmocniej pozdrawiam;)
Wiktoria


Elżbieta
Wysłany 18.09.2013 o 19:40

Witam Droga Mario.
Nie będę opisywać co mogę zrobić dla Matki Ziemi, niemal wszyscy
deklarujemy segregację śmieci, ekologiczne zdrowe jedzenie, umiłowanie
dla zwierząt i roślin...dla mnie przyroda, natura i wszystko cokolwiek z
Tym się wiąże jest najcudowniejszym cudem. Podziwiam każdą żabkę,
ropuchę, każdy listek nawet ten jesienny przebarwiony, czuję jak
pachnie ziemia w lesie na łące, oglądam chmury na niebie. Niestety
rozwój cywilizacji szczególnie dla młodszego pokolenia, pokolenia
dzieci i młodzieży wychowanej w świecie komputerów, wielkich galerii
handlowych jest "zabójczy" pod względem postrzegania tak pięknych
zjawisk przyrodniczych choćby np. kolorowej tęczy na niebie. Właśnie
wczoraj bez żadnego specjalnego powodu, tak po prostu zaczęliśmy z
mężem wspominać jak wyglądało nasze osiedle z czasów (przed ponad 40
laty) gdy byliśmy dziećmi w wieku szkolnym. Jak wokół naszych domów
rodzinnych były ogrody obsadzone kwiatami (ach te malwy...) warzywami,
drzewami owocowymi, jak przeskakiwaliśmy przez płoty zrywając z drzew
jabłka, jak po ulicy przechadzały się kaczuszki, kury, krowy (nie jest
to wieś wręcz przeciwnie miasto, duże miasto). Wspominaliśmy smak
marchewki jedzonej wprost wyrwanej z grządki, smak mleka
przyniesionego od gospodarza, który miał krówkę. Ulice z
błotem,kałużami - ile było frajdy z taplania się na bosaka w kałużach
bez asfaltu. W porównaniu z dzisiejszym obrazem tego samego miejsca,
była to sielska dolina. Dzisiaj w miejscu ogrodów stoją domy, podwórka
pokryte kostką lub betonem z wydzielonym trawniczkiem, samochodów "jak
na autostradzie". Moje dzieci dziwią się jak to było możliwe, gdzie
mogły być takie ogrody, jak to, żeby były krowy, nie było asfaltu?
Na koniec naszej rozmowy (wspomnień) powiedziałam do męża ze łzami w
oczach: "Szkoda, że to pokolenie naszych dzieci nie jest świadome i
nie będzie znało Takiego czystego świata, nie będzie miało Takich
wspomnień."
Ja jestem wdzięczna, że mogłam widzieć, czuć i najważniejsze...mam tak
WSPANIAŁE wspomnienia, których nikt i nic nie jest w stanie mi
odebrać.
Chciałam ową wdzięczność i obrazy, które opisałam przesłać, przekazać
na Twoje ręce Droga Mario jako mój wkład do inspiracji w celu
ratowania Matki Ziemi.

KILKA INSPIRACJI OBRAZOWYCH

 

ogrod_rytualy_bucardi ogrod_rytualy_bucardi1 ogrod_rytualy_bucardi3 ogrod_rytualy_bucardi6 ogrod_rytualy_bucardi8ogrod_rytualy_bucardiogrod_rytualy_bucardi6ogrod_rytualy_bucardi3ogrod_rytualy_bucardi1

 

Z anielskim pozdrowieniem Wasza Maria Bucardi

 

środa, 18 września 2013

XII Rytual dla Matki Ziemi juz jutro! Godzina 22:00 czasu polskiego Pelnia ksiezyca

Moi Kochani nasze spotkanie juz jutro - http://rytualymatkiziemi.wordpress.com/2013/09/11/nasza-niezwykla-rocznica-xii-rytual-dla-matki-ziemi-i-globalne-spojrzenie-na-nasz-swiat/

Temat: Zaczynamy od nas samych by inspirowac innych, czyli Twoje sposoby by zyc swiadomie i chronic nasza Matke Ziemie


Wskazowki wysle najpozniej dzis wieczorem przez email



Fragmenty Waszych listow do inspiracji wzajemnej:


 





matka_ziemia_blog_bucardi

Moja Umiłowana Mario, przesyłam Ci liścik mojego serca dla Ciebie, w którym piszę o tym jak bardzo umiłowałam Naszą Matkę Ziemię, dzięki Twojej Anielskiej Miłości. Oto mój sposób uzdrawiania i odnowy Naszej Matki Ziemi. Twoja Na Zawsze Magdalena.

Moja Najukochańsza Mario, to nie Matka Ziemia należy do nas to my należymy do Naszej Matki Ziemi, toteż całym sercem pragnę nadać prawa Matce Ziemi, a następnie posiadane przeze mnie działeczki przepisać na własność Matce Ziemi. Taka jest moja wola. I takie są moje niestrudzone działania, efektem których Nasza Matka Ziemi uzyska pełne prawa samostanowienia o sobie tak w Polsce, jak w innych krajach świata, ukazując że wszyscy stanowimy Jedność, że wszyscy jesteśmy Ziemianami, troszczącymi się o swoją rodzicielkę, o Matkę, którą ma się tylko jedną. Każde moje działanie zmierza do uzdrowienia Naszej Ukochanej Matki Ziemi. Pobuduję drewniany domek na drzewie, który będzie zasilany z naturalnych źródeł energii, korzystając ze szczodrych darów Ukochanych Żywiołów.
Spożywam pokarm wyłącznie pochodzenia roślinnego. Wkrótce z własnej uprawy w Mojej Magicznej Oazie, wymieniając się wyhodowanymi produktami z innymi osobami.

 
Najczęściej chodzę pieszo lub jeżdżę rowerkiem, a w najbliższej przyszłości zamierzam nabyć ekologiczne autko.
Oszczędzam energię przy świeczuszkach, prowadzę minimalistyczny tryb życia. Rozkochuję wszystkich w Naszej Cudownej Matce Ziemi, roślinkach i zwierzątkach oraz wszystkich istotach, poprzez rozmowy, wykłady dla studentów, prowadząc blog oraz stronę edukacyjną dla szkoły podstawowej i przedszkola oraz w praktyce wykonując samodzielnie bez użycia maszyn spalinowych prace w Mojej Magicznej Oazie na rzecz jej odnowy. Wszystko, co we mnie najpiękniejsze dla Ciebie, Moja Ukochana Mario i dla Naszej Umiłowanej Matki Ziemi.
Twoja Na Zawsze Magdalena.




Kochana Marysiu, Bardzo się cieszę, że będzie poruszony ten temat. Od momentu kiedy biorę udział w Rytuale zwracam szczególną uwagę na to co jem, co kupuję. Staram się ograniczyć naszą ingerencję w środowisko jak się tylko da i pomóc naszej Matce Ziemi. Oszczędzam wodę, światło i staram się innym zwracać na to uwagę. Używam produktów dobrych jakościowo, zioła są z działki rodziców :). Jest to dla mnie ważne i mówię o tym innym np. w pracy czy w rodzinie, że możemy użyć czegoś co już mamy, że możemy oszczędzać wodę czy energię.

Rzeczy, przedmioty, których nie używam oddaję innym. Przez ostatni miesiąc, dwa wzrosła moja świadomość jeśli chodzi o ekologię, o to co jem i co je moje dziecko. Jest to dla mnie bardzo ważne. Gdy idę do sklepu i chcę kupić coś to się zastanowię 10 razy i zadaję sobie pytanie - czy ja tego potrzebuję? Moja odpowiedź coraz częściej jest negatywna :)i jestem z tego zadowolona, ponieważ widzę teraz ile rzeczy kupowałam zbędnych. Marysiu to Twoja zasługa, dzięki comiesięcznym spotkaniom wzmacniasz moją świadomość życia zgodnie z naturą, ekologią. Jestem Ci niezmiernie wdzięczna i jestem pewna, że to uczucie będzie się zwiększało. Wierzę, że będzie nas coraz więcej. Dziękuję!!! Buziaczki Magdalena




Moja droga Mario , oto co ja robię i czego nie robię aby chronić naszą Matkę Ziemię :

- segreguję śmieci a te, które się do tego celu nadają wykorzystuję na kompost do ogrodu

- przeszłam na dietę wegetariańską i często udaje mi się namówić rodzinkę na takie dania.Staram się przygotowywać posiłki kuszące wyglądem i zapachem,wtedy wolą zjeść ze mną wegetariański obiad niż mięsny

- w naszym ogrodzie sadzę słoneczniki-pięknie zdobią ogród całe lato a jesienią i zimą są pokarmem dla ptaszków i doskonałym dodatkiem do wyrobu chleba lub ciasteczek i sałatek

- nie zabijam tzw "szkodników" ogrodowych,np,myszy,kotów,motyli(ich larwy zjadają liście roślin) ; sadzę rośliny które po prostu je odstraszają

- zamiast kupować wszystkie warzywa , te które potrafię uprawiam w ogrodzie a do nawożenia stosuję naturalne nawozy (np.pokrzywę , kompost z odpadków żywnościowych,itp)

- chronię nasze roślinki w sposób naturalny - ziołami i innymi roślinami(np.pajączki czy mszyce , które "niszczą" nasze kwiaty nie znoszą tytoniu-wystarczy zaparzyć jak zwykłe ziółka i umyć naszych zielonych ulubieńców)

- woda użyta do umycia warzyw i owoców nadaje się do podlania roślin w ogrodzie-jest nawet lepsza bo zawiera naturalne składniki z mytych pokarmów

- miałam bardzo zniszczone włosy po chemioterapii-myłam je w deszczówce , koniecznie filtrowanej przez lnianą szmatkę wysypaną korą dębu lub wierzby(nigdy nie zrywam kory z żywego drzewa ; zbieram z gałęzi leżących na ziemi w lesie !!! )

- pijemy wodę , którą przywozimy z okolicznego naturalnego źródła - dodatkowy efekt ? minimum raz w tygodniu nawet przy tzw.niepogodzie mamy wycieczkę ;)

- nie kupujemy herbat - zbieramy zioła , kwiaty , owoce i liście różnych roślin - nie dość , że smakują o wiele lepiej to jeszcze wspomagają nasze zdrowie

- staramy się jak najmniej używać energii elektrycznej , w miarę możliwości oświetlamy dom świecami ( po wypaleniu zbieram wosk i robię nowe świece ) tak jest oszczędnie i romantycznie

- zimą ogrzewamy dom paląc w kominku - drewnem znalezionym w lesie na ziemi ! - pompa wodna (niestety elektryczna) przesyła gorącą wodę po całym domu

- zawsze kupując jakiekolwiek produkty sprawdzamy czy nie są testowane na zwierzętach

- staram się kupować odzież z naturalnych włókien i NIE kupuję butów i torebek itp ze skór zwierzęcych

- często zamiast kupować nowe ciuszki przerabiam stare na nowe - córcia jest zachwycona sukienkami uszytymi z koszuli taty :D

- lubię czytać ale od czasu gdy mam komputer czytam e-booki (Ty Mario możesz to potwierdzić bo kupowałam u Ciebie tylko takie ) ;)

- robimy własne przetwory - soki ,leki ,przyprawy ,oleje itp. Produkty sami uprawiamy lub zbieramy na łąkach i w lasach ( nigdy nie zapominamy aby podziękować Matce Naturze za Jej dary )

- na portalach społecznościowych i w trakcie spotkań towarzyskich staram się dyskretnie ale stanowczo propagować prawo zwierząt do życia , ich ochronę oraz ochronę środowiska naturalnego Ziemi

Mamy w planach kupno własnego kawałka ziemi i budowę domu a wtedy zamierzamy zwiększyć własną produkcję warzyw i owoców aby móc robić zapasy na cały rok.

Moim marzeniem jest otworzyć produkcję naturalnych produktów spożywczych i ich przetworów oraz ziół - to takie moje marzenie ale wierzę , że jest realne :)

Honey właśnie skończyła odrabiać zadanie domowe do szkoły i prosi o przekazanie " hello to Maria and kisses" :*)

Pozdrawiam cieplutko Grażyna




Wiem że to niewiele ale od czegoś trzeba zacząć :)
- wybieram minimalizm i kupuje tylko to, co konieczne

- kwiaty na balkon staram się wybierać pod pszczoły czyli miododajne

- korzystam z biblioteki, nowe pozycje czytam na ebooku

- wymieniam sie rzeczymi z innymi ludzmi

- adoptowałam kota, najpiękniejszą i najcudowniejszą przybłęde na świecie :)

I bardzo się cieszę z możliwości uczestniczenia w kolejnym rytuale ;)
Pozdrawiam ciepło
Justyna




Witam radośnie, w moim zyciu zmieniło się wiele, nauczyłam się żyć pełnią życia i dbać o wszystko co mnie otacza, zwierzaki, roślinki i ziemię. Segreguję śmieci, nie wyrzucam jedzenia, mam mnóstwo zwierząt które z chęcią z jedzą resztki z krojenia warzyw i z obiadów, kupuję tylko to co najważniejsze i potrzebniejsze, jestem wegetarianką od niedawna, jeźdzę dużo rowerem, sama hoduję kiełki bo od czegoś trzeba zacząć, od rana śmieję się i jestem wdzięczna za to zę mogę stąpać po ziemi, cieszę się z deszczu mimo iż wszyscy marudzą, ale czyż roślinki tego nie potrzebują i ziemia też, patrzę zupełnie inaczej. W przyszłości chciałabym zbudować dom, taki prawdziwy ekologiczny napędzany przez wiatrak i ogrzewany solarami... swój ogórdek gdzie będą tylko moje warzywa, które uwielbiam, pomalutku idę do przodu inspiruję się i kocham wszystko bezwarunkowo. Pozdrawiam Anita




Witam Cię Droga Mario Bucardi

Ja uświadamiam wiele osób jak zgdonie zyć z matką naturą gdyz nierozerwalnie jesteśmy z nią związani, jak zdrowo się odzywiać, zwracam uwagę na to to co powoduje rózne choroby skazone jedzenie a szczegolnie mieso które ma w sobie wiele hormonow nie wiadomego pochodzenia gdyż zwierzeta karmione sa sztucznymi mieszankami ludzie to spozywają a to w konsekwencji bardzo odbija się na ich zdrowiu. Jak i również to aby starać się cieszyc tym co mamy nie myslec zbytnio daleko w czasie, cieszyć sie zyciem tu i teraz w tej danej sekundzie gdyz ta chwila jest niepowtarzalna najpiekniejsza:):) czasami trudno ale trzeba do tego dazyc zmieniac swoje myslenie i nieustannie nad soba pracowac. Tak ogromnej pracy wymaga od nas nasza matka natura, o ktora powinnismy dbac i nie dopuszczac do jej skazenia.

To kilka slow a tak wiele znaczen... Serdecznie pozdrawiam Karolina




Witam serdecznie kochana Pani Mario .

Prawie co miesiąć biorę udział w tym cudownym rytuale dla naszej Matki Ziemi . XII rytuał jest czasem na przemyślenia wiec o to kilka z nich co ja juz robie dla naszej Planety jak i co zamierzam zrobić :

1. kupuje oczywiście naturalne produkty bez chemii , jak i nie testowane na zwierzetach ( to jest u mnie priorytet ) .
2. Zaangazowałam cała moją rodzinę w kupowanie takich produktów , organicznych i veganiskich z których są niezmiernie zadowoleni , bo uwazają ze jakośc tych produktów przebija wszytsko .
3. Sama wytwarzam różne płyny ... toniki soki z kwiatów owoców liści zbierając je w paarkach i na polach
4. Nie stosuje i nie kupuje leków
5. Jestem w organizacji WildLife ( mieszkam w Anglii ) aby pomóc dzikim zwierzetą jak i przyrodzie , kolejna organizacja to aby wspierać drzewa... te zagrozone .
6. Czytam jak i praktykuję magię z książek Pani Marii - które sa cudowne
7. Medytuję( chodź niedawno zaczełam i nie wiem czemu ale cięzko jest mi sie zrelaksować...... )
8.Kupuję ubrania tylko i wyłacznie naturalne - droższe .. są ale za to piekne i skuteczne gdzie straczają na bardzo długo .. raz w miesiącu mozna pozwolic sobie na taki zakup aby powiekszyć swoja garderobę . Ja wywaliłam wszytskie swoje rzeczy z szafki i oddałam dla potrzebujacych ( bo przeciez nie wywale ich do śmieci wiec wolałam zrobić cos dobrego ) niektóre rzeczy zostawiłam i zrobiłam z nich śliczne poduszki , serwetki ... jak i zostawilam te materialy bo moga mi sie na coś przydać ) i tak jak napisałam .. już wcześniej .. kiedy wywaliłam wsyztskie swoje rzeczy co miesiac.. kupowałam sobie po jednym ubranku - naturalnym
9. NIE STOSUJE ŚRODKÓW CHEMICZNYCH -- BROŃ BOŻE
10. Staram sie nie jeśc mięsa.. ( ale niestety czasem zdarzy mi się jak idę w gości ... to jakoś... czasem nie mam wyboru ... )

a co planuje w przyszłości .. to sa wielkie i cudowne plany .. i daze do nich aby się one zrealizowały .. miec własny dom .. naturalny ekologiczny z naturalnych rzeczy , miec filtr osmozowy aby pic czysta wodę ... miec 2 kotki .. i jednego pieska .. i u boku .. miec cudownego partnera który by zrozumiał mnie taką jaką jestem .

Pozdrawiam serdecznie . Adrianna

Czekam na kolejne pomysly i inspiracje - wystarczy wpisac w komentarzu, po moim zatwierdzeniu bedzie na stronie.


Z moca milosci i do naszego XII jutrzejszego spotkania Wasza Maria Bucardi


środa, 11 września 2013

Nasza niezwykla rocznica - XII rytual dla Matki Ziemi - i globalne spojrzenie na nasz swiat

Moi Kochani jest mi niezmiernie milo opublikowac temat XII Rytualu dla Matki Ziemi, ktory odbedzie sie 19 wrzesnia w pelnie ksiezyca o godzinie 22:00  - zapisy tutaj. Temat zostal mi przekazany dzisiaj i bedzie towarzyszyl nam przez kolejne dni, tygodnie i miesiace

Zaczynamy od nas samych by inspirowac innych, czyli Twoje sposoby by zyc swiadomie i chronic nasza Matke Ziemie


XII Rytual ma na celu zwrocenie uwagi innych na to, co robimy sami by pomoc sobie wzajemnie w drodze do swiadomego zycia i wyboru kazdego dnia.

Prosze o zywa dyskusje w komentarzach, opinie przez email w ktorych opowiesz nam (mozna naturalnie anonimowo) czy juz cos robisz w ramach ponizszych tematow czy tez jakie sa Twoje plany, co chcialabys/chcialbys zmienic, ulepszyc, jakie pomysly wykorzystac

Sa osoby, ktore zupelnie odcinaja sie od konsumpcjonizmu i zew. swiata, nic nie kupuja, zyja z uprawy z wlasnego ogrodka, sa jednak takze inne drogi by pomoc Matce Ziemi, co robisz Ty?

  • segregujesz smieci, zanim wyniesiesz je do kontenera

  • piszesz bloga, robisz filmy by informowac innych

  • jestes weganinem

  • wybierasz minimalizm i kupujesz tylko to, co konieczne

  • Twoje jedzenie uprawiasz wlasnorecznie

  • kupujesz rzeczy uzywane, zamiast nowych w celu ograniczenia produkcji

  • oszczedzasz wode, energie

  • kupujesz tylko od firm nie testujacych na zwierzetach

  • stosujesz ziola, zamiast gotowych produktow

  • szyjesz wlasne ubrania, przerabiajac stare -zamiast kupic nowe i "modne"

  • kupujsz ksiazki uzywane lub korzystasz z biblioteki, zamiast kupic nowe a moze wolisz ebooki i czytasz tylko na komputerze by oszczedzic zasoby

  • kupujesz tylko rzeczy dobre jakosciowo, zamiast wielu jednorazowego uzytku

  • wymieniasz sie rzeczymi z innymi ludzmi

  • stosujesz "diete", czyli ograniczone zakupy

  • masz energie solarna, wlasna turbinke wodna, elektryczne autko

  • Twoj dom zrobiony jest ze slomy lub innych naturalnych i odnawialnych surowcow

  • .......


Co robisz lub co planujesz zrobic by pomoc naszej Matce Ziemi - podziel sie z nami Twoim sposobem lub POMYSLEM na oszczedzanie surowcow, zmniejszenie zanieczyszczen, zmniejszenie produkcji, odnowienie Ziemi


uczmy sie wzajemnie, wymieniajmy sie pomyslami, bo mozna zrobic tak wiele, jesli sie wie jak.

Nie ma ludzi idealnych! Kazdy z nas ma inna droge, inne pomysly, mozemy wspaniale inspirowac sie wzajemnie! Nie oceniajmy kto robi wiecej a kto mniej, bo kazdy robi to, co moze najlepiej.


XII Rytual dla Matki Ziemi to moment w ktorym wyslemy nasze pomysly w swiat by zainspirowac innych ludzi!


Z moca anielskich energii Wasza Maria Bucardi


ps. czekam na Twoje pomysly co mozna zrobic, co chcesz zrobic, co juz robisz!


XII_rytual_bucardi


piątek, 23 sierpnia 2013

Po 11 Rytuale Matki Ziemi i kolejny juz 19 wrzesnia o godz. 22:00

Moi Kochani juz wkrotce moje sprawozdanie z 11 Rytualu dla naszej matki Ziemi! Czekam takze na Wasze listy i opis Waszych odczuc. Kolejny rytual juz 19 wrzesnia - o godzinke szybciej, bo juz o 22:00 czasu polskiego. Prosiliscie o zmiane godziny by nie czekac tak dlugo i nie zasnac ;-)) Z moca anielskich energii Wasza Maria Bucardi

Zgloszenia na 12 Rytual we wrzesniu - tutaj

http://magiczny-swiat.es24.pl/opis/3609839/rytual-dla-matki-ziemi-i-magicznej-oazy-co-miesiac-nasze-energie-dla-naszej-planety.html

wtorek, 20 sierpnia 2013

11 Rytual dla Matki Ziemi jutro godzina 23:00 – temat Rytualu – MAGIA DRZEW oraz niezwykly KONKURS

Moi Najdrozsi jest mi niezmiernie milo przedstawic dla Was przekaz sil Wyzszych a mianowicie temat jutrzejszego rytualu a sa nim DRZEWA!

Rytualy_ziemi_bucardi1















Bedziemy zajmowac sie drzewami na naszej Matce Ziemi. Dokladnie wskazowki wysle przez email dzis wieczorem lub w nocy i jesli ktos nie otrzyma, prosze jak najszybciej o kontakt emailem, najlepiej piszac od razu w temacie Uwaga - nie mam wskazowek - by mi gdzies w tych setkach listow to nie umknelo :-( !


Drzewa - magiczne cudowne istoty, ktore maja w sobie tak niezwykle energie!!!



KONKURS TWOJE DRZEWO


I WASZA HISTORIA


Jednoczesnie oglaszam konkurs, do ktorego zapraszam kazda osobe, nie tylko uczestnikow rytualu Matki Ziemi - proszac Was o nadsylanie do mnie Waszych historii o drzewach, przezyc, zdjec ulubionych drzew, obrazow. Wasze niezwykle przezycia, ukochane drzewo, dlaczego jest dla Was wyjatkowe! Prosze o same teksty lub tekst ze zdjeciami i prosze zaznaczcie, dlaczego wlasnie to drzewo, to szczegolne miejsce w lesie jest dla Was wazne. Prosze napiszcie pod tekstem, ze wyrazacie zgode na publikacje na mojej stronie, moze w mojej nowej ksiazce, bede mogla wowczas przekazac Wasza historie dla innych bysmy mogli wzajemnie wzbogacac nasz swiat!

Prace prosze nadsylajcie do mnie od dzis do 22 wrzesnia, czyli do rytualu Mabon. W temacie listu prosze napiszcie KONKURS MOJE DRZEWO.

Nagrody: w tym konkursie wylosuje 3 niezwykle piekne nagrody niespodzianki, cos wyjatkowo pieknego i pozytywnego - male zestawy o czystych, anielskich i wspanialych energiach.


Cos tak pieknego, tak magicznego i wyjatkowego - co mozecie czesciowo ustawic u Was w domu, czesciowo nosic ze soba i korzystac z tej niezwyklej mocy kazdego dnia.


Czekam na Wasze prace, zdjecia czy opowiadania do 22 wrzesnia 2013.


Z moca anielskich energii Wasza Maria Bucardi

Rytualy_ziemi_bucardi

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

UZIEMIANIE WZMACNIAJACE PRZED RYTUALEM